Tym, co w znacznej części pochłania zakres obowiązków specjalisty ds. obsługi klienta w mojej firmie jest sprzedaż, specjalista obsługi klienta Dąbrowa Górnicza. Aby sprzedać dużo i z jak największym zyskiem dla firmy trzeba wiedzieć jak odpowiednio rozmawiać z klientem. Każdy klient jest inny, dlatego na każdego trzeba mieć sposób i wiedzieć jak sobie z nim poradzić.
Swoje metody sprzedażowe doskonalę już ponad trzy lata i nadal zdarzają się sytuacje, gdy kompletnie nie wiem jak się zachować. Z moich obserwacji wynika, że każdy klient wymaga różnych metod manipulacyjnych, charakteryzuje się innym sposobem komunikacji ze swoim konsultantem, jednak wszystkich klientów można podzielić na trzy różne grupy: klienci na „NIE”, klienci niezdecydowani i klienci o dwóch twarzach.
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby jakiś klient od razu po przedstawieniu oferty zdecydował się na zakup jakiegoś produktu, dlatego w moim podziale klientów nie istnieje grupa klientów na „TAK”. Klienci na „NIE” to osoby, które z góry zakładają, że nic nie chcą, nic nie jest im potrzebne choć nawet nie usłyszały tego, co mam im do zaproponowania. Ten typ jest dość łatwy w obsłudze, ponieważ rozmowa z nimi nie zajmuje dużo czasu i z góry nastawiona jest na negatywny wynik prób sprzedania czegokolwiek. Nieco trudniejsi w kontaktach są klienci niezdecydowani, w przypadku których może, ale nie musi dojść do wykonania zlecenia. Wszystko zależy od indywidualnego charakteru klienta, jego podatności na techniki manipulacyjne i innych czynników zewnętrznych. Najtrudniejsi, moim zdaniem, są klienci o dwóch twarzach, którzy na początku udają zainteresowanych ofertą, po czym na koniec rozmowy rezygnują z zakupu czegokolwiek. W ich przypadku ilość zmarnowanego czasu jest niewspółmiernie duża z wynikiem rozmowy.